Nie dalej jak dzień wcześniej pisaliśmy o rekordowym DDoS na naszą sieć z ostatniego tygodnia lutego, gdy nagle okazało się, że 400,8 Gbps nie jest już rekordem. Źli ludzie po raz kolejny wzięli na cel jednego z naszych mobilnych klientów, schowanego za NAT, uderzając w naszą infrastrukturę z siłą 476,2 Gbps.
Czy daliśmy radę? Daliśmy, tak jak dajemy od wielu lat. Nie bez kozery zdominowaliśmy rynek usług DDoS Protection, zapewniając skuteczną ochronę przed tego typu atakami 90% zainteresowanych firm. Sektor finansowy, czołowa się drogerii, jednostki infrastruktury krytycznej, media, organy ścigania, ambasady, czy wreszcie mniejsze lub większe firmy, te z pierwszych i dalszych stron gazet, ale i te mniej znane. Oni wszyscy zaufali nam, a my - radząc sobie z kolejnym DDoSowym rekordem Polski - dowiedliśmy, że było warto.
9 kwietnia 2021
Phishing na Gmaila i Yandex, "mandaty" na fałszywych bramkach31 marca 2021
Chińczycy z Hafnium dotarli do Polski?18 marca 2021
Fałszywe miejskie gazetyZgłoś incydent