Jeśli czekacie na przesyłkę z Poczty Polskiej - uważajcie! Tym razem przestępcy wzięli na cel narodowego operatora pocztowego.

Informacja z SMSa kieruje na stronę z informacją o konieczności dopłaty. Zastanawiające dlaczego oszuści żądają dopłaty w euro - miejmy nadzieję, że potencjalne ofiary to zauważą i wzbudzi to w nich dysonans:

Kolejny krok jest już mniej podejrzany (może z wyjątkiem powtarzającego się "Wysłać" zamiast kosztów transportu):

wybieramy metodę płatności (wciąż "Wysłać" i dużo wolnego miejsca naokoło):

A gdy już wybierzemy odpowiednią kartę, trafiamy na docelową stronę przestępców. Tym razem "koszty transportu" już są:

Ale za to, jeśli nie zdecydujemy się Płacić, mamy do wyboru... poronienie? Chwała trudnemu językowi polskiemu i nawet dobrym translatorom online, mających kłopoty z przetłumaczeniem angielskiego "Abort".

Podziel się: