hamburger

(jeśli zgłaszasz przypadek phishingu, zapisz mail (przesuń go z programu pocztowego na pulpit komputera lub wybierz opcję plik/zapisz jako), a następnie załącz)

Podejrzany SMS prześlij na nr 508 700 900

Jeśli zgłoszenie dotyczy bezpieczeństwa dzieci, zgłoś je również pod http://www.dyzurnet.pl
@CERT_OPL

Jak zabezpieczasz swój telefon?

Dziś temat taki bardziej piątkowy, ale wydaje się, że wciąż mocno istotny, bowiem poruszający problem, o którym często nie myślimy.

Czy (i jak?) blokujecie dostęp do swoich smartfonów? Odpowiedź na to pytanie może się wydawać oczywista, ale można postawić bitcoiny przeciwko orzechom, że jeśli siedzimy w pięcio- (no, może dziesięcio) osobowej grupie ludzi, znajdzie się w niej przynajmniej jeden człowiek, na którego smartfona będziemy w stanie zajrzeć, gdy na chwilkę nas opuścić, nieostrożnie zostawiając swoje urządzenie. PIN 1234? 2580 (on wcale nie jest trudny, spójrzcie na klawiaturę telefonu)? Symbol w „znak Zorro”, albo kwadrat? Czy też wręcz… w ogóle nie zablokowane urządzenie, na którym trzymamy zdjęcia, aplikację bankową, prywatne maile, SMSy, kontakty… Wciąż są na świecie ludzie, dla których nie stanowi problemu wejście na Himalaje niefrasobliwości. Albo przynajmniej w Alpy, gdy np. dzielimy się kodami dostępu do tak prywatnego urządzenia, jak smartfon, z partnerem.

Jak najlepiej zabezpieczyć urządzenie mobilne? Odcisk palca, model twarzy (model, nie zdjęcie – obecnie umożliwają to najlepsze modele iPhone’a i Huawei Mate 20 Pro), skan tęczówki (to domena topowych Samsungów, począwszy od ubiegłego roku) i… w zasadzie tyle. Cała reszta jest możliwa do odgadnięcia, czy przynajmniej podatna na bruteforce’ing, co widać choćby na tytułowym zdjęciu z aplikacji Chroń Dzieci w Sieci (dziecku się nie udało 😉 ). Jeśli na naszym smartfonie przetwarzamy dane służbowe, warto ustawić resetowanie urządzenia po np. pięciokrotnej złej próbie wpisania kodu. A jeśli mamy wśród siebie żartownisiów – zawsze można zainstalować aplikację, która zrobi zdjęcie chcącemu nas skompromitować złośnikowi 😉


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także